W lubelskim
browarze hejnał zegar wybija co kwadrans.
A Pokemon
wymyślił, że będzie się ze mną całował.
I zastanawia
się, czy spąsowiałam na tę propozycję.
O ile kolor
człowieka zażenowanego można określić jako pąs, to niech będzie.
No nie umiem,
nie umiem, nie umiem wywalić człowiekowi, że jest żałosny.
Kurwa. Co ja
mam powiedzieć, że nie lubię się do całowania schylać? Czy stołeczek nosi,
zapytać?
Biedny
Szysztof. Czyli Kamil. Czyli łotewer, czyli Szysztof. Ciekawe czy
słyszał, że ma spodnie na tyłku zbyt opięte oraz że serek wiejski sprzedają w
Lublinie we wiaderkach. I ciekawe czy słyszał historię o Pokemonie.
Ciekawe czy kelnerzy w ogóle słuchają tych słabych pijackich wywodów… Ktoś
jednakowoż musi. Myśl o Pokemonie tylko po pijaku daje się myśleć. Toteż co 15
minut, jak zegar hejnał odgrywał, pełne animuszu toast wznosiły cztery damy.
A Pokemon chyba
naprawdę ma mnie za debila.
Bywa. Moja
rodzicielka również miewała mnie za debila i wcale się z tym nie kryła, ale
matula tyloma dyplomami co Pokemon pochwalić się nie mogła. Żadnym się
właściwie nie chwaliła.
Co dziwi tym razem?
Dziwi, że człowiek wykształcony, erudyta oczytany (ponoć) bezwstydnie, mentor
studentom, może taką samą być prostą osobowością, jak absolwent szkoły
zawodowej (nie ubliżając broń Boże Rodzicielce).
Niepojęte…
Dziura w mózgu
w miejscu połączeń odpowiedzialnym za wnikliwość?
Jak to się
dzieje, że zapamiętuje trudne wyrazy i daty, ale nie umie skojarzyć, że
pomyślany scenariusz nie jest jedynym możliwym? Nie rozbudowały się wzięły pola
odpowiedzialne za szerszą perspektywę? Ani mapy funkcjonowania bliźniego?
Empatia ogólniej?
Jak to możliwe,
żeby nie wiedzieć, że emocja i myśl rozmówcy może być inna niż nasza w podobnej
sytuacji?
A kysz, to już
metaempatia. Tego nieludzkim byłoby wymagać… Empatia zwykła
wystarczyłaby, żeby się walnąć w pierś i debilność swą sobie uzmysłowić.
Empatia zwykła to pomyśleć o myśli i emocji rozmówcy właśnie takiej, jak nasza
w podobnej sytuacji. Przecież gdyby Pokoemon na chwilę zechciał się postawić w
mojej sytuacji, to by Mu od razu przeszło całowanie.
Pokemon woli
jednak myśleć, że Niunia z ładną buzią, jędrną pupą i pustą głową wpadła jak w
masło w Jego sidła i wydostać się nie może.
Zaiste, ładna
buzia i jędrny tyłek mogą zmylić.
Na zdrowie,
drogie Panie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz