czwartek, 24 lutego 2011

Dziwne trafy


Najpiękniejszy bukiet kwiatów dostałam od swojego byłego (dajmy na to Andrzej), kiedy poczuł, że ma ciepło.
Czyli w momencie, kiedy go w pizdu zostawiłam.
Aż się flaki wywalają, jak facet z którym byłaś lata świetlne i który miał Cię głęboko w dupie pokochuje Cię na zabój dziwnym trafem w momencie, kiedy na horyzoncie pojawia się francuski zajebisty motocyklista. Czyli Facet Twojego Życia.
Jakiż przewrotny ten los… kolejnym dziwnym trafem Andrzej postanowił sobie teraz nagle obsranego kota kupić (chyba nie muszę nadmieniać, że o kota suszyłam mu głowę przez 3 lata pożycia). Powiem więcej: motocykle polubił.
Słabo?
A tekst, że tak mnie pokochał, że za rok to bym może i pierścionek dostała, pozostawię bez komentarza.
Albo nie pozostawię:
co za debil…..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz